sobota, 11 maja 2013

Rozdział 4

/Natsu/
Spałem spokojnie chrapiąc jak to ja, gdy usłyszałem przerażony głos Lucy. Pobiegłem do pokoju gościnnego i zauważyłem ją skuloną. Chciałem cicho do niej podejść, by jej nie przestarzyć, ale coś mi nie wyszło. Po drodze się potknąłem i wylądowałem z hukiem na ziemi. Lucy z piskiem zerwała się z łóżka, ale jak mnie zobaczyła odetchnęła z ulgą.
-Natsu, nie strasz mnie tak... Proszę
-Sorki Lucy. Potknąłem się o coś po drodze-wyszczerzyłem się do niej jak jakiś debil.
Z ciekawości popatrzyłem w miejsce, gdzie leżało to coś o co się potknąłem. Spał tam Happy. Tylko czemu tu?!!! Ma własny kąciko-pokój. Wracając do pisku... 
-Co się stało Lucy?-zapytałem
-Śnił mi się koszmar... Sorki, że Cię obudziłam
-Spoko… Już wszystko ok?-zapytałem dla pewności
-Hai, dobranoc
-Branoc
Ta Lucy jest bardzo tajemnicza... Muszę się dowiedzieć o co chodziło jej i dziadziusiowi. Wydaje się miła... Muszę się wybrać na jakąś misje bo się zanudze na śmierć... Może utworze z Lucy drużynę? Ale... Najpierw muszę wiedzieć o co chodziło. Wróciłem do swojego pokoju i znów zasnąłem. 
Reszta nocy minęła spokojnie. Obudził mnie zapach naleśników. Poszedłem do kuchni i zastalem tam gotującą Lisanne.
-Lisanna?! Co ty tu robisz???
-Naleśniki-powiedziała i uśmiechnęła się jak gdyby nigdy nic. 
-Taaa, ale co ty robisz u mnie w domu?
-Misiu, chciałam Ci tylko zrobić śniadanie.
Nagle do kuchni weszła zaspana Lucy.
-Kto to ma być?!!!-wrzasnęła Lisanna
Ja i Lisanna jesteśmy parą, ale ja nic do niej nie czuje oprócz przyjazni, a nie wiem jak jej to powiedzieć, bo nie chce zniszczyć naszej przyjaźni.
-Lisanna, spokojnie... To jest Lucy, nowa członkini gildii. Nocuje u mnie dopóki nie znajdzie jakiegoś mieszkania, które będzie mogła wyporzyczyć.
-Ehhh, no dobrze...-powiedziała zrezygnowana-A Lucy? Tak? Widziałam duży i śliczny dom do wynajmu, tanio i dobre położenie. 
-Powiesz mi gdzie to lub pokażesz? Bardzo mi na tym należy...
-Nooo, dobrze
-To co idziemy?-zapytałam


czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 3

/Natsu/
Jak zwykle biłem się z Grayem, gdy nagle on na mnie skoczył więc się broniłem i odepchnąłem go przed siebie. Niestety nie patrzyłem gdzie rzucam i okazało się, że Gray wylądował na Lucy. Zainteresowała mnie i jestem bardzo ciekawy o co chodziło jej i mistrzowi. Ale wracając... Gray się nie przejął za bardzo, chyba nawet nie zauważył, bo Juvia odrazu go odciągnęła i wypytywała czy wszystko dobrze. Podszedłem do Lucy i zawołałem Wendy by sprawdziła czy coś jej się stało. Powiedziała, że z nią wszystko dobrze i zaraz powinna się obudzić. Wziąłem ją na ręce i postanowiłem zanieść ją do mnie do domu. Powiedziałem o tym Mirze i poszedłem z Lucy do mojego domu.
/Lucy/
Obudziłam się w nieznanym mi pokoju. Przestraszona powoli otworzyłam drzwi i ruszyłam do salonu. Gdy już się tam znałam usłyszałam jakieś kroki za mną i poczułam rękę na moim ramieniu. Podskoczyłam ze strachu i się obruciłam. Okazało się, że to różowowłosy chłopak z tej samej gildii.
-Gdzie ja jestem?-zapytałam drżącym głosem
-Spokojnie, nic Ci nie zrobię.-uśmiechnął się do mnie-Zemdlałaś, więc Cię tu przyniosłem. Tu czyli do mojego domu.
-Dziękuje za pomoc, ale muszę iść znaleźć jakiś dom który będę wynajmować.
-O nie, nie, nie, nie! Już jest późno, nie puszcze Cię!
-Ale będę Ci przeszkadzać
-Nie prawda-uśmiechnął się do mnie
-A... Gdzie są moje rzeczy???
-Zostały w gildii u Miry. A teraz lepiej idź spać. Musisz jeszcze odpocząć.
Za radą chłopaka ruszyłam w stronę pokoju w którym wcześniej byłam. Po drodze się zachwiałam i pewnie gdyby nie silne ramiona chłopaka już bym leżała na ziemi.
-Uważaj-powiedział zatroskanym głosem
-Dz..Dziękuje. A tak właściwie to jestem Lucy.
-Wiem, mistrz Cię przedstawił. Natsu-znów się uśmiechnął w ten uroczy sposób.
Natsu doprowadził mnie pod samo łóżko bym znów sobie nic nie zrobiła. Jest bardzo miły, ale pewnie jak wszyscy poznają mój sekret zmienią się w stosunku do mnie. Nie myśląc już o tym zasnęłam. Śniło mi się, że mój ojciec i Patryk mnie znaleźli. Obudziłam się spocona z krzykiem...

Rozdział 2

Dojechałam bez problemu i szybko to zleciało. Ruszyłam w stronę gildii Fairy Tail. Moim marzeniem jest tam dołączyć. Mam nadzieję, że się spełni...
/Mirajane/
Dzień jak co dzień. Natsu bije się z Grayem, Erza zaraz ich rozdzieli, Cana jak to ma w zwyczaju pije sake... Mistrz Makarov powiedział, że jak wszyscy się zjawią przedstawi nową członkinie. Nie mogę się doczekać, by ją poznać...
*1godzinę później*
-Cisza!-krzyknął mistrz Makarov, gdy wszyscy już się uspokoili kontynuował-Dziś do naszej gildii przyjmujemy nową członkinie-obok niego pojawiła się dziewczyna mniej więcej w moim wieku z blond włosami-Powitajcie ją ciepło! Jest to Lucy...-już miał coś powiedzieć, ale Lucy mu przerwała ciągnąc lekko go za ramię. Chwile szeptali, a po chwili mistrz kontynuował-Jest magiem gwiezdnych duchów. Mirajane, zrób proszę Lucy znak.-zwrócił się do mnie.
-Dobrze-uśmiechnęłam się i podeszłam do Lucy-Gdzie chciałabyś znak przynależności do gildii?
-Jeśli można to różowy na zewnętrznej stronie prawej dłoni.-uśmiechnęła się. Zrobiłam to o co poprosiła i zaczęłyśmy rozmawiać. Jest bardzo miła...
-Mogę Ci mówić Mira-chan?-zapytała niepewnie
-Hai, Lu-chan-puściłam jej oczko
-Mirajane!!! Dasz mi kolejną beczke?-krzyknęła Cana
-Już idę!-odkrzuknęłam-Gomene, Lu-chan, ale obowiązki wzywają
-Jasne, nie ma sprawy-uśmiechnęła się promienie
-Arigatoo-odwzajemniłam gest i poszłam dać Canie dzisiaj już 5 beczke sake...
/Lucy/
Mira-chan poszła, a ja usiadłam przy jednym ze stołów. Po chwili poczułam mocny ból w okolicach tyłu głowy, ale nie taki jak czasem boli głowa, ale fizyczny...

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Rozdział 1

/Lucy/
Dziś przyjęcie z okazji moich zaręczyn z Antonim. Nawet go nie znam!!! Nasi ojcowie to wymyślili, ale chyba w szczególności mój. Wstałam dziś nawet wcześnie, bo muszę się przygotować na przyjęcie. Służba pomogła mi ubrać moją balową suknię. Po chwili zeszłam gotowa do salonu poczekać na ojca. Gdy się zjawił uznaliśmy się do sali balowej gdzie czekali na nas goście i Antony z ojcem. Minęła godzina i już miałam dosyć. Ciagłe gratulacje i życzenia mnie dołowały. W połowie 'imprezy' postanowiłam pójść do pokoju. Przy drzwiach do wyjścia z sali balowej ktoś złapał mnie za ramię. Tym ktosiem okazał się Antony.
-Hej, gdzie się wybierasz? Przecież to jest impreza dla nas, moja narzeczono.-Antony może i okazał się nawet przystojny, ale z charakteru jest okropny i samolubny.
-Wybieram się gdzieś gdzie cię nie ma-wysyczałam
-Ooo... Widzę, że nie masz humoru. Może ci jakoś pomóc?-uśmiechnął się obleśnie.
-Nie dzięki-wyminęłam go i ruszyłam do pokoju. Na szczęście i o dziwo już mnie nie zaczepił, ani on ani goście czy mój ojciec. Usiadłam na łóżku i zaczęłam się zastanawiać nad moim życiem. Po śmierci mamy mój ojciec się bardzo zmienił. Już nie liczy się z moim zdaniem czy opinią. Zachowuje się wobec mnie jakbym była jego zabawką do pieniędzy. Mam wyjść za tego, z tym być w związku, by miał coś taniej itd. Okropieństwo... Postanowiłam uciec z domu, pewnie i tak nie zauważy. Przebrałam się w coś wygodniejszego, rozpuściłam włosy, spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy, wzięłam swoje oszczędności i wyszłam przez okno. Na szczęście nikt mnie nie zauważył więc udawałam się spokojnym spacerkiem na stacje, gdzie wsiadłam do pociągu jadącego do Magnolii.

niedziela, 28 kwietnia 2013

Prolog

Mała dziewczynka smutna dziewczynka. Jej mama niedawno umarła i od tamtej pory jej ojciec interesuje się tylko interesami i pieniędzmi. Dla dziewczynki "rodziną" jest teraz służba zajmująca się domem i nią. Tęskni za kochającą się rodziną, którą kiedyś byli z mamą i tatą. Chce być normalną dziewczynką, która może normalnie chodzić do szkoły i spotykać się ze znajomymi,a nie siedzieć zamknięta w domu willi. Ta dziewczynka to Lucy Heterfilia i oto jej historia...

Prolog taki żeby się 'wczuć'. Mam nadzieję, że może być. Proszę o komentarze co mam poprawić, a co jest dobrze. To jest mój pierwszy blog więc wiem, że nie jest świetny. Niedługo pierwszy rozdział. Postaram się dziś lub jutro.
Monia Love :*

Bohaterowie

Lucy Heartfilia-miła, pogodna dziewczyna zamknięta w domu z ojcem i służbą;        

Natsu Dragnel-pogodny chłopak; zrobi wszystko dla przyjaciół;


Gray Fullbuster, Erza Scarlet, Juvia Loxar, Jellal Fernandes(należy do fairy tail) i reszta gildii Fairy Tail

PS
Lucy będzie trochę inna z charakteru. Zmienię ją lekko na siebie

Monia Love ;*